„Jedyne wyjście” Ćwirleja

Ryszard Ćwirlej, to w świecie polskiego kryminału to dzisiaj już marka. Jego powieści ukazywały się w wydawnictwie Replika, WAB a także Zysk i S-ka. Właśnie ukazała się kolejna jego powieść: „Jedyne wyjście” (Filia). 

Ginie kobieta. Wszyscy uznają, że uciekła z domu. Ale czy młode kobiety tak po prostu pozostawiają swoje dzieci? Młody mężczyzna zostaje porwany. Jest przetrzymywany w ciemnej piwnicy. Jego ojciec wie, że z chwilą otrzymania okupu, chłopak zginie. Dramatyczne wydarzenia przeplatają się. Czy mają ze sobą coś wspólnego? Wielkopolscy policjanci muszą ostro wziąć się do pracy. Tajemnica sięga dalej, niż wydaje się to na pierwszy rzut oka. Wzajemne powiązania, zadawnione urazy, zbrodnicze namiętności, chęć zysku i zemsty uruchamiają akcję przeplatających się ze sobą dramatycznych wątków. Aneta, energiczna policjantka, musi wziąć sprawy w swoje ręce. Zegar tyka, czasu jest coraz mniej. Rozwiązaniem zagadki jest tylko jedno, JEDYNE WYJŚCIE.

Marcin Wroński napisał o „Jedynym wyjsciu”: ”Pasjonujący kryminał feministyczny twórcy męskiej powieści neomilicyjnej.

Przez Ćwirleja nic dziś nie napisałem, bo musiałem wiedzieć, jak się skończy. To było jedyne wyjście.”

Ryszard Ćwirlej urodził się w 1964 roku. „Skończył socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach i nie skończył malarstwa na UŚl w Cieszynie. Gdy z trudem udało mu się skończyć trzeci rok studiów artystycznych zaczął pracę w TVP i zapomniał o sztuce. Zaczynał od parzenia kawy wydawcom aż doszedł do tego, że to jemu parzono. Był reporterem, wydawcą i producentem. W końcu został szefem redakcji poznańskiego programu informacyjnego „Teleskop”. Po dwóch latach ostatecznie zakończył swoją karierę w publicznej Telewizji i zajął się niezależną produkcją telewizyjną. „Upiory spacerują nad Wartą” to jego pierwsza książka. Kilka miesięcy po jej wydaniu ukazała się kolejna – „Trzynasty dzień tygodnia””.