Powrót Tyrmanda

W Stanach Zjednoczonych ukazało się pierwsze angielskie wydanie „Dziennika 1954” Leopolda Tyrmanda, który ostatnie lata życia spędził w USA, publikując m.in. w magazynie „The New Yorker”.
Portal culture.pl podaje: Książkę opublikowało Northwestern University Press w Chicago w przekładzie Anity Shelton oraz Andrew Wrobla. Wydawcy reklamują pamiętnik Tyrmanda  jako relację z codziennego życia w komunistycznej Polsce oraz opis absurdów reżimów wspieranych przez Sowietów.

Autorami przekładu są profesor historii w Eastern Illinois University specjalizująca się w problematyce Europy Wschodniej Anita Shelton oraz ekonomista Andrew Wrobel. Tłumacząc książkę, interesowali się wersją „Dziennika 1954”, opublikowaną w roku 1980. Jak mówił Wrobel, uznali ją za lepszą pod względem literackim, niż wydanie z lat dziewięćdziesiątych, będące „surowym rękopisem”.

Zdaniem tłumaczy, „Dziennik 1954” nie doczekał się wcześniej przekładu na język angielski m.in. ze względu na charakterystyczny styl autora, ekscentryczny humor, wiele odniesień kontekstualnych i kulturowych, posługiwanie się slangiem, językiem ulicy oraz żargonem komunistycznym. Za najciekawsze fragmenty książki uznali przykłady z życia, wizerunki Warszawy i przebijającą z opowieści Tyrmanda miłość do miasta.

Leopold Tyrmand (1920-1985) urodził się w Warszawie. Pisał m.in. dla „Przekroju” i „Tygodnika Powszechnego”. Jest autorem „Złego”, „Wędrówki i myśli porucznika Stukułki” oraz zbioru opowiadań „Gorzki smak czekolady Lucullus”. Pisarz wyjechał z Polski w roku 1965. W Ameryce publikował teksty m.in. w magazynie „The New Yorker”. Wydał też zbiory esejów „Dziennik amerykański” oraz „Zapiski dyletanta”. Zmarł na zawał serca na Florydzie. (culture.pl)