Poznański Przewodnik Literacki

 

Czyja fantazja zagnała słonie na poznański rynek? Jako kto pracował w Poznaniu Jan Kochanowski? Kto opisał milicjantów w Poznaniu czasów saskich, robiących na drutach pończochy?

Jeśli nie znasz odpowiedzi, polecamy „Poznański Przewodnik Literacki” – który ukazała się co prawda w zeszłym roku, ale teraz ma swoją ciekawą odsłonę w internecie .

W niezwykłym bedekerze znalazły się literackie portrety stolicy Wielkopolski, nakreślone piórem prozaików i poetów wielu pokoleń i stuleci. Czytelnicy wyruszą w Poznań poznaniaków i gości (także obcokrajowców, m.in. Iana Serrailliera, Reinera Kunzego, Orsona Carda).

Portrety przedstawiają fragment utworu poświęcony konkretnemu miejscu Poznania, sylwetkę autora oraz opis miejsca. Dla redaktorów Poznańskiego przewodnika literackiego literatura stała się punktem obserwacyjnym, z tej książkowej wieży patrzyli na miasto. Herman Melville pisał: „niemal wszystkie dzieła literackie to przewodniki”.

„Poznański przewodnik literacki” nie tchnie dostojeństwem, redaktorzy zbudowali konglomerat pokoleń i dykcji, co sprzyja pokazaniu Poznania o niemal stu sześćdziesięciu twarzach – bo tyle mieści haseł. Czytelnik znajdzie i opisy city, i odpowiedniki warszawskiej Saskiej Kępy Białoszewskiego. Poznań to nie tylko Teatralka i Koziołki, ale także szare bloki, rogatki i targowiska, szczegóły architektoniczne.

Zatem znajdziemy tutaj miejsca szczególne zarówno Andrzeja Babińskiego, Witka Różańskiego, Edwarda Stachury; jak i poetów średniego pokolenia Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Piotra Kępińskiego i w końcu autorów najmłodszych w tym m.in. Szczepana Kopyta. Niemniej jednak oprócz pisarzy i poetów w „Przewodniku…” znaleźli się także kabareciarze (Zenon Laskowik) i muzycy (Mezo), co czyni książkę jeszcze bardziej interesującą i poza ramy literatury podręcznikowej wykraczającą.