Rosyjska klasyka na ekranie

W rosyjskim kinie, w najbliższym czasie, szykuje się cała masa ciekawych ekranizacji wybitnej literatury. Niedawno widzowie Moskwy i Irkucka mogli oglądać ciekawy film zrealizowany według powieści Puszkina „Dubrowskij”, a także „Wij” rzecz na motywach z Gogola (na podstawie tego opowiadania powstały zresztą już trzy filmy).

A w przyszłym roku Nikita Michałkow ukończy swój najnowszy film, dla którego inspirację stanowiło opowiadanie Iwana Bunina „Słoneczny udar” (ew. „Porażenie słońcem”). Michałkow uwielbia w swoich ostatnich filmach słońce, zatem można domniemywać, że będzie to film, który ukoronuje jego „słoneczną dylogię”. Nie mamy pojęcia dlaczego akurat reżyser „12” upatrzył sobie teraz Bunina, ale niewykluczone, iż wpływ na to miała biografia rosyjskiego noblisty, który przed ucieczką z Odessy do Francji, pracował w Charkowie – rewolucji nienawidził szczerze do końca życia a jednak przed śmiercią chciał osiąść na stałe w Moskwie o czym pisał i mówił.

Wracając do innych ekranizacji: dokładnie teraz Siergiej Ursuljak zaczyna zdjęcia do „Cichego Donu” według kultowej powieści  Szołochowa. Data emisji nie jest znana ale prawdopodobnie również będzie to przyszły rok.

Z kolei Władimir Chotinienko pracuje już nad filmową wersję serialu telewizyjnego „Biesy”, który w Rosji miał rekordową oglądalność. Stanisław Goworuchin kręci zdjęcia do „Kompromissu” według książki Dowłatowa, zaś Anna Archangielskaja ekranizuje „Łagodną”  Dostojewskiego.

A z ciekawostek – już trzydziesty trzeci rok trwają prace nad animowaną wersją „Szynela” Gogola. Reżyserem tego filmu, który zapowiadany jest jako przyszłe arcydzieło jest Jurij Norsztejn.