Przewodnik po zaminowanym terenie. Helikopter – Antologia tekstów z lat 2011-2015 (Ośrodek Postaw Twórczych, Biuro Festiwalowe IMPART) 2016
Antologia zawiera wybór tekstów zamieszczonych w sieciowych publikacjach magazynu „Helikopter” w latach 2011-2015. Czasopismo to, przyciągające uwagę coraz większej ilości czytelników, redagowane jest przez Krzysztofa Śliwkę i ukazuje się od 2003 roku, a jego wydawcą jest Ośrodek Postaw Twórczych. Książka ukazała się w ramach serii wydawniczej Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016, a opracowania i wyboru dokonali Krzysztof Śliwka oraz Marek Śnieciński, redaktorzy czasopisma „Helikopter”.
Od 2011 roku opublikowano w „Helikopterze” utwory kilkuset autorów i autorek, w tym również znaczną liczbę przekładów literatury obcojęzycznej. Wydawcy miesięcznika nadali mu otwartą formułę, w której podstawowym i najważniejszym kryterium w doborze tekstów jest ich literacka, artystyczna jakość. Dzięki tej otwartości na łamach magazynu spotykają się autorzy różnych generacji, reprezentanci odmiennych stylów, estetyk, a nawet światopoglądów. Owa otwarta formuła redakcyjna sprawia, że właściwie w każdym numerze „Helikoptera” można odnaleźć interesujące, dialogowe zestawienia tekstów, które – przy całym indywidualnym zróżnicowaniu postaw artystycznych i życiowych doświadczeń autorek i autorów – dotykają pewnych wspólnych sfer obecnych w naszej współczesności.
Krzysztof Śliwka, Marek Śnieciński: Kluczowy jest tu stan zdziwienia. Drobne, powszednie wydarzenia stają się katalizatorami, które uruchamiają proces twórczy i sterują nim. (…) Zdziwienia codziennością, a zatem nie sięganie po tzw. wielkie sprawy, wielkie tematy (narracje), tylko zanurzenie się w zwykłe życie, w którego powierzchni tworzą się czasem szczeliny czy pęknięcia, poprzez które można zajrzeć głębiej, sięgnąć pod naskórek naznaczonej rutyną, przewidywalnej rzeczywistości. Trzeba być niezwykle uważnym, żeby udało się wychwycić owe drobne spękania, nieznaczne zakłócenia rytmu, w jakim toczy się nasza codzienność, w jakim rozgrywa się wiersz. Najbardziej oślepia nas to, co zwyczajne i banalne. Łatwo wtedy przegapić krótką chwilę, w której rzeczywistość dziwi się sobie samej.