We Włoszech ma powstać muzeum Maksyma Gorkiego, wielkiego socrealistycznego pisarza sowieckiego, zmarłego w niejasnych okolicznościach w 1936 roku w Moskwie: jedna z teorii głosi, że otruli go agenci NKWD podczas tzw. czystek stalinowskich.
Gorki wiele czasu spędził na Capri i w Sorrento (prowadził tam szkółkę dla dzieci robotników). Na konferencji w Niżnym Nowgorodzie (tam się pisarzu urodził) mówił przewodniczący Towarzystwa Gorkiego Antonio Vladimir Marino: Mer Capri bardzo interesuje się naszym projektem, jest gotów nam pomóc także w realizacji innych naszych pomysłów związanych z Gorkim. – Chcemy, żeby ślad Gorkiego został we Włoszech na lata, dla przyszłych pokoleń. Żeby wiedzieli więcej o tym wielkim humaniście, pisarzu i myślicielu.
Ciekawe, czy w muzeum znajdą się fotografie pisarza z Dzierżyńskim, z którym się przyjaźnił. Równie interesujące jest, czy skomentowany zostanie fakt udziału Gorkiego w redagowaniu słynnego zbioru reportaży o budowie Kanału Białomorsko-Bałtyckiego.