Kra Strumyka

Kra Grzegorza Strumyka (wydawnictwo Forma). 

Karol Maliszewski: Trudno mi zapisać dane tu doświadczenie czytelnicze. Obcuję z czymś wybitnym, tyle wiem. Nie są ważne „pomysły na opowiadanie”, ważna uroda słów, niemal dźwiękowa i plastyczna, a potem samorodne, kruche piękno przemyśleń, ich niezwykła naturalność, prosta prawda. Chce się być w tych słowach. Chce się brać na siebie tę mimowolną wagę i odkrywczość przemyśleń – autor tak wiele zostawia dla czytelnika, tak wiele miejsca, przestrzeni. Z biegiem czasu (i lektury) ta przestrzeń gęstnieje, od niespodziewanej wzajemności, od wspólnego oddechu, od współpracy wspomnień i doznań, od niewidzialnych więzów, które zadzierzgają się z każdym następnym zdaniem. Symbole, obrazy, sytuacje, a nawet puste miejsca (celebrowana niekiedy cisza, milczenie) wychodzą sobie naprzeciw, nie ustępując w dążeniu, w „przedzieraniu się do samodzielnego życia” w głowach czytelników.

Grzegorz Strumyk (ur. w 1958 r. w Łodzi) – poeta, prozaik, artysta malarz i fotografik. Mieszka w Łodzi.Wydał tomy poetyckie Bezspojrzenie (1994), Le Rutki (2009), Re _ Le Rutki (FORMA 2010), zbiory prozy: Zagłada fasoli (1992), Podobrazie (1997), Patrzeć i patrzeć (2002), a także powieści: Kino-Lino (1995), Łzy (2000), Pigment (2002) i Nierozpoznani (FORMA 2008).