Nad piękną, modrą Dřevnicą powieść Antonina Bajai (w tłumaczeniu Doroty Dobrew, Wydawnictwo Książkowe Klimaty), w finale Angelusa.
Powieść Antonina Bajai mogłaby nosić wiele tytułów, na przykład: „Koniec starych czasów w Zlínie” albo „Morawski Amarcord”. To wspomnienia z tużpowojennego dzieciństwa, kiedy mieszkańcy Zlína witali wyzwolicieli chlebem i solą, na futbolowym boisku rozgrywało się „karanie gestapowca”, a przedstawiciele tak zwanej burżuazji wierzyli w powrót masarykowskiej republiki i prosperity spod znaku Bat’y. To dzieciństwo mogło nawet być szczęśliwe, gdyby nie żelazna kurtyna.
W prozie Bajai ożywa wielka i mała historia Czech i Moraw. Kraj to dla autora przestrzeń pamięci: osobistej, rodzinnej, historycznej, wreszcie: mitycznej. W formie listów do siostry prowadzi kronikę miasteczka w czasie gottwaldyzacji, gdy następują próby zaprowadzenia takich zmian, by miasto jak najbardziej przypominało sowieckie wzory. Zlín z czasów pierwszej republiki, ze swoją wolnomyślicielską atmosferą, miał zostać wymazany z pamięci, podobnie jak miała zniknąć jego elita społeczna, w tym także rodzina doktora Bajai.
Antonín Bajaja – czeski pisarz. Pochodzi z rodziny lekarzy, ukończył studia na Uniwersytecie Rolniczym i Leśnym im. Mendla w Brnie. Pracował jako zootechnik, kierował laboratorium rolniczym w Zlinie. Od 1991 roku redaktor brneńskiego oddziału radia czechosłowackiego, rok później rozpoczął pracę dziennikarza w dzienniku „Prostor” oraz czasopiśmie „Týden”, a także w Radiu Wolna Europa. Debiutował w 1982 roku powieścią „Mluviti stříbro”. Za wydaną w 2003 roku powieść „Zvlčení. Romaneto o vlcích, lidech a úkazech” nagrodzony prestiżową Magnesia Litera (2004), zaś Nad piękną, modrą Dřevnicą z 2009 roku została uhonorowana narodową nagrodą literacką. Jego powieści przekładane są na angielski, rosyjski, białoruski, bułgarski, słoweński i węgierski.