Opowieść o nowej Turcji

„Rzeź na Tarlabaşi. Opowieść o nowej Turcji” (Agora) – znakomity reportaż debiutującego Thomasa Orchowskiego, sugestywnie opisuje współczesną Turcję, Turków i „tureckość”, pozwalając zrozumieć nie tylko porażkę puczystów, ale w ogóle ów kraj, do którego w ostatnich latach nierzadko się porównujemy, oraz jego mieszkańców.

Jak to się stało, że tytułowe Tarlabaşı – niegdyś wielokulturowa wyspa w centrum Stambułu, pełna Lewantyńczyków, Greków, Ormian czy Żydów, dzielnica, której mieszkańcy od zawsze byli wrogami tureckiej władzy, i miejsce śmierci naszego Mickiewicza – to dziś slums w środku miasta? Gdzie podział się modny, światowy Konstantynopol, do którego ściągali bogaci Europejczycy, podróżując słynnym Orient Expressem, unieśmiertelnionym w kryminale Agathy Christie? Czym w historii kraju stało się proklamowanie przez Atatürka w 1923 roku świeckiej republiki na wzór zachodni i dlaczego rządy Erdoğana odeszły od jej ideałów?

Jaki jest stosunek Turków do przeszłości, znaczonej krwawymi pogromami Greków, Ormian i Żydów? Dlaczego co trzeci Turek nie chce mieć za sąsiada chrześcijanina, a choć według sondaży ledwie kilkanaście procent opowiada się jednoznacznie przeciwko Zachodowi, zwycięża tam wizja nowoczesności, której wyrazem jest architektoniczna „dubaizacja” Stambułu, a nie prawa człowieka, równouprawnienie czy demokracja jako taka? Co naprawdę oznacza hüzün – specyficzna turecka melancholia, tyleż stan ducha, co sposób życia, określana też jako zamyślenie albo smutek?

Na te i wiele innych pytań Orchowski odpowiada, relacjonując swoje podróże po całym kraju, bo nie tylko Stambuł jest tu ważny, choć właśnie tam jak w soczewce skupia się teraz konflikt centrum – peryferia funkcjonujący dotąd w skali całej Turcji.