Saloniki. Miasto duchów Marka Mazowera w wydawnictwie Czarne, już za trzy tygodnie.
W Salonikach przez wiele stuleci – i najczęściej pokojowo – obok siebie żyli przedstawiciele różnych narodów, religii, języków i kultur: egipscy kupcy, hiszpańscy Żydzi, prawosławni Grecy, suficcy derwisze, Albańczycy… Jak to się stało, że dziś ślady wieloetnicznej przeszłości tej niegdyś tętniącej życiem metropolii łatwiej znaleźć w lokalnych archiwach i bibliotekach niż na ulicach miasta? Co sprawiło, że Saloniki zostały pozbawione (a może wyrzekły się) swojego wielokulturowego dziedzictwa?
Mark Mazower, znakomity brytyjski historyk, opisuje ponad pięćset lat burzliwej historii tego portowego miasta. Imponuje dbałością o szczegóły i empatią, która pozwala mu zrozumieć punkt widzenia mieszkańców Salonik i po raz kolejny udowodnić, że nie ma lepszego klucza do zrozumienia współczesności od poznania przeszłości.
Dionisios Sturis napisał o książce: Uważna lektura książki Mazowera pozwala zrozumieć, dlaczego Saloniki przegrywają dziś symboliczną walkę z Atenami – dlaczego uchodzą za brzydsze, mniej ważne, bardziej peryferyjne, choć do niedawna były sercem regionu. Brytyjski historyk z uchem reportera wspaniale pisze o zanikającym salonickim „multi”, które przez ostatnie pięć wieków napędzało rozwój portowego miasta. Prowadzi nas przez ulice i place, z których zniknęły meczety, tureckie łaźnie czy pomniki, a także synagogi i inne ślady po miejscowych Żydach – mówiących w ladino sefardyjczykach i romaniotach z ich wymarłym językiem jewanik. Mazower porównuje Saloniki do Wrocławia, Lwowa czy Jerozolimy – miast, które wyrastają na gruzach i które czasami chętnie mierzą się z własną historią, a czasami decydują się ją odrzucić. „Saloniki” to książka wybitna. To klucz do poznania dawnej i współczesnej Grecji.