Rocznica śmierci Konstantego A. Jeleńskiego

Dzisiaj mija 95 rocznica urodzin Konstantego Aleksandra Jeleńskiego. Ten znakomity eseista, krytyk literacki i tłumacz urodził się 2 stycznia 1922 roku w Warszawie. Zmarł 4 maja 1987 roku w Paryżu. 

Dzieciństwo spędził z rodzicami na placówkach dyplomatycznych w Madrycie, Bukareszcie, Wiedniu, Królewcu i Monachium. W czasie II wojny światowej wstąpił do Wojska Polskiego we Francji, a następnie w Anglii. Jednocześnie studiował ekonomię, politologię i historię w Oxfordzie. Po wojnie został na Zachodzie, pracując w  Międzynarodowej Organizacji ds. Uchodźców (IRO) w Neapolu i Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa  (FAO) w Rzymie.

W 1951 r. związał się z Leonor Fini – argentyńską malarką włoskiego pochodzenia i przeniósł do Paryża. Był członkiem redakcji „Preuves” w latach 1953–1969.

Od 1950 r. należał do bliskich współpracowników Jerzego Giedroycia. Dzięki pracy w KWK i kontaktom na Zachodzie pomagał w propagowaniu literatury polskiej i polskich pisarzy, m.in. Czesława Miłosza. Był pierwszym tłumaczem dzieł Witolda Gombrowicza na język francuski. Od 1954 r. aż do 1967 r., tj. do jej zawieszenia, należał do jury nagrody literackiej „Kultury” . W latach 1953-1955 prowadził w miesięczniku stałe rubryki: Przegląd miesięczników (czasopism), Notatki wydawnicze. Ponadto publikował eseje, refleksje i analizy poświęcone współczesnej literaturze polskiej i francuskiej, malarstwu oraz sztuce.

Dokonywał także analizy fascynacji komunizmem wśród lewicowych intelektualistów zachodnich, szczególnie interesował go fakt nieprzyjmowania przez nich do wiadomości istnienia sowieckich łagrów, procesów moskiewskich czy buntu robotników w Berlinie. Zabierał głos w kwestiach politycznych, m.in. stanął w obronie sygnatariuszy tzw. Listu 34, potępiał antysemityzm w Polsce i zdławienie protestu studentów w marcu 1968 r. W 1981 r. otrzymał Nagrodę Literacką „Kultury” im. Zygmunta Hertza.

Otrzymał nagrody: w 1964 r. Fundacji Kościelskich w Genewie; w 1965 r. Fundacji  im. A. Jurzykowskiego w Nowym Jorku; w 1981 r. polskiego PEN Clubu.

Konstanty A. Jeleński w liście do Czesława Miłosza: „Jedyne książki, które mam w trzech „podręcznych” (czy raczej „podpoduszkowych”) egzemplarzach (w Paryżu, w Saint-Dyé nad Loarą i na Korsyce) — to Twoje wiersze i Szekspir. „Zestaw” zrozumiały. Czy to nie dziwne, że dwaj polscy pisarze, których najwyżej cenię (Ty i Gombrowicz), są tak bliscy Szekspira. Ale „Twój” Szekspir (czy echo Szekspira, które ja w Twoich wierszach słyszę) jest mi bliższy od Szekspira „Gombrowiczowskiego”.

Radość posiadania Twych wierszy w jednym tomie trudno wprost opisać. Może tylko podziw uratuje mnie. Mogłoby to być godnym motto Twojej poezji, ale w bardziej uniwersalnym sensie niż może przypuszczasz, bo podziw Twój ratuje również innych, Twoich czytelników.

Zawsze ten sam zachwyt. Potem robię sobie herbatę (inni domownicy wstają dopiero koło siódmej) i czytam Twoje wiersze, szczęśliwy, że zachwyt może być trwały, że potrafiłeś zatrzymać tyle przelotnych chwil. Szczęśliwy, że słowo może zachwycić i może to zrobić, nie kłamiąc, niczego nie ukrywając”.

(Biogram: na podst. kulturaparyska.com)