Trójkąty Mackiewicza

W prozie Józefa Mackiewicza, obok tematów związanych z polityczną postawą autora czy matrycą wartości, na których budował swoją wizję świata pisząc m.in. o pozycji jednostki wobec państwa czy historii, ciekawość budzą obyczajowe i psychologiczne wybory bohaterów jego książek. W wydanej 61. lat temu powieści „Karierowicz” przedstawił losy młodego mężczyzny, który wchodzi w związek dwóch kobiet. Ta relacja zaważy na życiu całej trójki. W innych powieściach Mackiewicza można również spotkać postaci, których emocje i decyzje wybijają się poza ramy obyczajowej poprawności.

Pisząc w „Wiadomościach” (1958 r.) o „Karierowiczu” Michał Sambor zwracał uwagę, że pierwsza część książki opublikowana wcześniej w paryskiej „Kulturze” wzbudziła emocje czytelników, którzy zagrozili cofnięciem przedpłaty. Podjęcie tematu miłości między dwiema kobietami, pozbawione sensacyjnej otoczki i dydaktycznego tonu okazało się zbyt szokujące dla powojennych czytelników, polskiej emigracji. Dla odmiany Witold Gombrowicz uznał powieść za urzekającą („Dziennik”, t. I). W „Drodze donikąd”, historii prezentującej losy mieszkańców Kresów w czasie pierwszej sowieckiej okupacji (1939-1941), głównym bohaterem jest Paweł, który pozostaje w równoległym związku z żoną i poznaną przypadkowo dziewczyną z sąsiedztwa. Ménage à trois przytrafia się też jednej z postaci złożonej powieści „Nie trzeba głośno mówić”. Zresztą, gdyby analizować relacje i postawy mężczyzn i kobiet w prozie Mackiewicza, okaże się że bohaterowie w żaden sposób nie podlegają prostym ocenom i wyborom. Obecność innych, zawieszenie emocjonalne, odrębność wobec obyczajowych norm prowadzących do uproszczenia, a tym samym ograniczenia – to wątki, które składają się na literacki pejzaż autora „Kontry”. W tej ostatniej z wspomnianych powieści, nie ma wprawdzie obyczajowych niuansów, ale warto zaznaczyć, że w gronie bohaterów snujących polityczne scenariusze (książka opowiada o Kozakach, którzy podczas II wojny światowej sprzeciwiając się sowieckiej władzy weszli w układy z hitlerowcami) najtrzeźwiejszą opinię odnośnie sytuacji międzynarodowej wygłasza Ula, córka głównego bohatera, starego Kolcowa. Racjonalne podejście, stanowczość i zaradność kobiet często zderzają się z niepewnością i niezdecydowaniem mężczyzn – choć to mężczyźni są bohaterami pierwszoplanowymi u Mackiewicza.

 

Irytujący karierowicz

W „Karierowiczu” w roli głównego bohatera Mackiewicz obsadził anty-bohatera. Leszek to irytujący blagier. Idzie na wojnę, bo jak mu się wydaje wymaga tego od niego matka i stryj. Poza tym sam nie wie co ma ze sobą zrobić po ukończeniu szkoły, a historie zasłyszane od żołnierzy na urlopach wydają się fascynujące. Do tego dochodzi jeszcze atencja kobiet wobec mundurów. Kiedy kończy się powoli wojna polsko-bolszewicka Leszek trafia do szpitala, jest chory i przemęczony. Tam poznaje Helenę (pielęgniarkę) i Anastazję (pomoc szpitalną). Kolejną interesującą postacią jest Flor, trochę pacjent a trochę rezydent lecznicy. Jego opowieści o puszczy i życiu w lesie zafascynują Leszka, podobnie jak zasłyszane wcześniej frontowe historie. Intryga powieści zawiązuje się wokół wzajemnych relacji bohaterów. Anastazja jest w związku z Heleną, ale nagle zaczyna uwodzić Leszka – na co ten chętnie przystaje. Flor dla odmiany żywi uczucia do Heleny, która nie może znieść zdrady partnerki. W pozornie mdłej atmosferze małego miasteczka i szpitala tworzą się napięcia i ujawniają tajemnice, które na pozór powinny zostać przemilczane. Sekrety i ukrywanie prawdy o sobie to główna oś powieści. Każdy z bohaterów udaje, ale różnią ich intencje. To dzięki niedopowiedzeniom Leszek nagle zostanie obsadzony w roli wojennego bohatera, ranionego na polu walki (co jest kłamstwem). Zdając sobie sprawę z mistyfikacji będzie chętnie korzystał ze sławy i profitów jakie niosą ze sobą order i legenda. Po wojnie skończy studia, zostanie leśniczym w puszczy – wejdzie w „skórę” Flora i jego opowieści, zapożyczy nawet jego język opisu przyrody i emocji. Wybór zawodu zdecyduje, że drogi Leszka, Heleny, Anastazji i Flora przetną się po latach ponownie. W finale, Leszek uwikłany w problemy finansowe, obarczony chorobą żony skorzysta z pomocy dawnej kochanki i jej partnerki. Choć wybrnie z tarapatów, a dawne animozje zostaną wygaszone, Leszek nie potrafi (i nie chce) zaakceptować prawdy o sobie. Woli uciec z miasteczka i grać swoją rolę nadal. Trudno bohaterów „Karierowicza” widzieć w prostej opozycji binarnej dobry-zły, ale największym „fałszerzem” jest Leszek, bo jego prawdziwe emocje, nawet jeśli się ujawniają, to szybko zostają stłamszone przez asekuranctwo i egoizm.

 

Między nami

Paweł, bohater „Drogi donikąd” (wydanej w 1955 r.) mieszka ze swoją żoną Martą poza miastem (Wilno). Po wkroczeniu sowietów rezygnuje z pracy dziennikarza i stara się przeżyć z dorywczych zajęć fizycznych. Sprzeciwiając się nowym porządkom wiąże się z niewielką grupą oporu, której liderem jest Tadeusz – zwolennik radykalnych działań zbrojnych, a przy tym drobny przemytnik. Paweł, po części zafascynowany postawą Tadeusza nie zmienia się jednak w partyzanta. Bardziej obserwuje i analizuje wybory i formy oporu niż w nich uczestniczy. Obok kluczowych wątków dotyczących okupacji bolszewickiej i ponurej konstatacji, że w jej obliczu ujawnia się słabość relacji i postaw społecznych zarówno wśród Polaków jak i innych narodowości (Litwinów, Białorusinów), istotny jest temat związku Pawła z Weroniką – kochanką, którą poznaje podczas wojny. Weronika jest młoda, piękna i zamężna. Mieszka na wsi w sąsiedztwie Pawła i Marty. Romans szybko zostaje dostrzeżony przez miejscowych, ale też i przez żonę. I w tym wypadku sekret nie przebija się do głównej narracji. Ludzie coś wiedzą, Marta ma podejrzenia, ale prawda pozostaje ukryta w niedopowiedzeniach. Kiedy NKWD rozpoczyna deportację mieszkańców i rodzina Pawła znajduje się na liście do wywózki, Weronika ostrzega kochanka, co więcej ucieka razem z nim i jego żoną. Kilka dni wspólnej tułaczki to jedyny czas kiedy Paweł czuje się spokojny, choć nie jest w stanie wyobrazić sobie dalszej przyszłości. W tym wypadku sprawę rozwiązuje wojna – NKWD aresztuje Weronikę i jej rodzinę, a Paweł z wycieńczoną Martą ucieka, aby w finale zbłądzić w puszczy i utknąć na drodze donikąd.

 

Przygoda w Wilnie

„Nie trzeba głośno mówić” – to książka wydana w 1969 r., w której Mackiewicz kontynuuje opowieść o sytuacji na Kresach podczas II wojny światowej i chronologicznie stanowi dalszy ciąg „Drogi donikąd”. Kresy zostają zajęte przez armię Hitlera. To historia wielowątkowa, obok losów poszczególnych bohaterów, autor relacjonuje obszernie sytuację międzynarodową i wojenne alianse które wpłynęły na losy Europy Wschodniej. Sporo uwagi poświęca Mackiewicz codzienności okupacyjnej w jej obyczajowym i socjalnym aspekcie, pozbawionym upiększeń i tłumaczeń wynikających z wojennego kontekstu. Ludzie handlują zawłaszczonym mieniem, zdradzają, wymigują się od pomocy, ale tuż obok są też postawy skrajnie inne. Wszystko się miesza i często przypadek decyduje o tym, na kogo trafimy. W takich okolicznościach, Leon – jeden z bohaterów udzielający się w okupacyjnym podziemiu zostaje zmuszony do ukrycia się. Dzięki pomocy starszej bibliotekarki Narkowskiej (zwolenniczki opcji londyńskiej – sportretowanej przez Mackiewicza z przekąsem) zostaje umieszczony w mieszkaniu, w którym spotyka dwie kobiety – Irkę i Zenowiczównę. Po kolejnym bombardowaniu, część mieszkania zostaje pozbawiona okien, a że jest zima, cała trójka musi gnieździć się w jednym z pokoi. Decyzje podejmują kobiety, Leon jest postawiony przed faktem dokonanym. Nie protestuje też wchodząc w seksualny trójkąt. Po jakimś czasie romans Leona z Irką i Zenowiczówną wychodzi na jaw. Ich opiekunka – bibliotekarka, nie kryje oburzenia, obok kwestii norm obyczajowych nie mieści się jej w głowie, że podczas walki z wrogiem zamiast patriotycznych uniesień, jej podopieczni zajmują się dość przyziemnymi sprawami. Finał historii stanowi swoista „dezercja” Leona. Nie mogąc sprostać oczekiwaniom kobiet i gnębiony frustracją, że te zajmują się całym jego życiem – od gotowania, prania, poprzez zdobywanie pieniędzy aż do organizacji ich pożycia intymnego, Leon błaga przyjaciela z ruchu oporu o pomoc i przeniesienie do Warszawy. Zostawiając partnerkom uzyskane od organizacji pieniądze znika bez słowa.

Śledząc losy bohaterów powieści Mackiewicza można dostrzec złożoność psychologiczną i społeczną w ich postawach i decyzjach. To nie są ludzie papierowi, nie zostali nakreśleni w sposób łatwy i pasujący do obiegowych opinii czy patriotycznych stereotypów. To ludzie, którzy często nie potrafią lub nie chcą wpasować się w schemat oczekiwań – czy to obyczajowych czy politycznych. Z całą pewnością są za to ciekawi.

Patrycja Spychalska