Janusz Leon Wiśniewski w wydawnictwie „Od deski do deski” opublikował właśnie swoją najnowszą książkę „I odpuść nam nasze…” To rzecz dosyć niespodziewana, bo prawie reportażowa…
W październiku 1991 r. Polskę obiegła tragiczna wiadomość: Andrzej Zaucha, popularny piosenkarz i muzyk, zginął zastrzelony pod krakowskim Teatrem STU. Jego towarzyszka umiera chwilę potem w karetce pogotowia. Zabójstwo wybitego muzyka jazzowego i jego przyjaciółki stało się inspiracją do stworzenia opowieści o miłości, rozpaczy i zdradzie. Miłości, która może doprowadzić do zbrodni. Książka Janusza Leona Wiśniewskiego, to opowieść o tym jak silne mogą być emocje i do czego może posunąć się zraniony człowiek.
Janusz Leon Wiśniewski, urodzony w Toruniu, mieszka we Frankfurcie nam Menem. Zadebiutował książką „Samotność w sieci”. Od tego czasu kobiety wzdychają na dźwięk jego nazwiska. Także głosu. Znawca kobiecych serc. Bestsellerową książką „Miłość oraz inne dysonanse” napisaną z Iradą Wownenko udowodnił, że miłość nie zna granic. A ponadto rybak dalekomorski z tytułem doktora informatyki, doktora habilitowanego chemii oraz licznymi magistrami. Miłośnik dobrego wina, który nie wierzy w miłość absolutną.