O tej książce pisaliśmy ponad rok temu na naszym portalu sugerując, że powieść ciekawa, poruszająca i karierę na świecie robiąca, a u nas jej nie ma. Ale oto jest. Znak, po raz pierwszy od lat publikuje powieść łotewskiej autorki Sandry Kalniete „W butach do tańca przez syberyjskie śniegi”.
Sandra Kalniete, łotewska polityk, deputowana do Parlamentu Europejskiego, urodziła się w syberyjskiej tajdze. W jaki sposób jej rodzina się tam znalazła – o to nie zadawała pytań. Do czasu… W latach osiemdziesiątych dojrzała już Kalniete wyrusza w przeszłość w poszukiwaniu prawdy ukrywanej przez dekady pod warstwą traumy, strachu i sowieckiej propagandy.
Wędrówka ta uczyni z niej jedną z czołowych postaci łotewskiej walki o odzyskanie niepodległości, po latach zaś zaowocuje niniejszą bestsellerową opowieścią. Rekonstruując losy swoich bliskich, pisarka odtwarza dzieje całego narodu łotewskiego w XX wieku, szczególnie doświadczenie dwóch totalitaryzmów z ich wstrząsającymi zbrodniami. Na obu tych planach toczy się narracja wnikliwa i rzetelna, ale też bardzo osobista, dając czytelnikowi zarazem szeroką panoramę i intymny portret we wnętrzu.
Widzimy, więc wojnę, terror, łagry, tortury, katorżniczą pracę, mróz i głód, a obok tego skomplikowane rodzinne relacje, młodzieńcze miłości zesłańców, wiejskie potańcówki czy eleganckie suknie szyte ze szmat. To rzecz o skrajnym upodleniu człowieka, ale i świadectwo tego, że wola życia i pragnienie zachowania godności dają o sobie znać w każdych warunkach.