Ukraina z lewa i z prawa

W ostatnim czasie pojawiły się dwie ciekawe książki reporterskie na temat Majdanu i konfliktu na wschodzie Ukrainy. Warto je przeczytać równocześnie, gdyż pokazują te wydarzenia z różnych perspektyw ideowych.

Autorem pierwszej jest dziennikarz „Gazety Polskiej” Wojciech Mucha, którego książkę Krew i ziemia wydało prawicowe wydawnictwo „Fronda”. Autorem drugiej, która ukazała się nakładem lewicowej „Krytyki Politycznej”, „Pozdrowienia z Noworosji” jest Paweł Pieniążek.

krew_i_ziemia-1

Wojciech Mucha , autor „Ziemi i krwi”, w przeciągu ostatniego roku wyjeżdżał na Ukrainę jedenaście razy. W tym czasie był nie tylko na kijowskim Majdanie, ale też na wschodzie kraju w strefie działań wojennych, na Zakarpaciu, do którego pretensje roszczą Węgrzy, w  zamieszkałej przez rumuńską mniejszość Bukowinie. Rozmawiał z liderem Prawego Sektora, zamordowanym później Saszką Białym, z bojownikami i zwykłymi obywatelami.

Jak sam mówił w wywiadzie dla radia Wnet: . Jest to książka o rewolucji. Krew i ziemia to są dwa symbole tej rewolucji: krew przelana za wolność i ziemia, której przyszło bronić. Ale również krew i ziemia to dwa kolory – czerwony i czarny – te kolory, które nam Polakom, kojarzą się jak najgorzej, a tu, na Ukrainie, uzyskały chyba nowy symboliczny wymiar. W książce również odnoszę się do tego tematu i staram się zrozumieć Ukraińców, dlaczego te dwie flagi – banderowska i narodowa – ze sobą sąsiadują. Nie tłumaczę tego, ale staram się ich zrozumieć. Jest też wiele wątków polskich. Pojawiają się Polacy z całej Ukrainy, pojawiają się Ukraińcy z obu stron barykad.

 

 

pozdrowienia_z_noworosji_okladka

Paweł Pieniążek w „Pozdrowieniach z Noworosji”, skupia się głównie na tym co dzieje się na wschodzie Ukrainy.  Przebywa tam od początku konfliktu. Na bieżąco relacjonował te wydarzenia dla polskiej prasy, radia i telewizji. Jak pisze o nim Ziemowit Szczerek: Pieniążek to praktycznie instytucja, był wszędzie, orientuje się. Dziennikarze, wymieniajac sie informacjami, chcąc nie chcąc obracają Pieniążkiem jak dziennikarską walutą. „Pieniążek mówił, że…”, „Pieniążek pisał, że…”, „Pieniążek był w…”. „Pozdrowienia z Noworosji” to owoc tego obracania sie i bycia wszędzie. Rozjaśnia sprawę i pozwala spojrzeć na wszystko od każdej strony. Bo był z każdej strony i widział

Był pierwszym dziennikarzem, który dotarł do wraku zestrzelonego przez separatystów samolotu malezyjskich linii lotniczych. W Pozdrowieniach z Noworosji, opisuje dość groteskowo wyglądające narodziny tego konfliktu i jego obecne tragiczne konsekwencje.

Ciekawe w pisanej na gorąco książce Pieniążka są portrety przywódców separatystów.  Postaci niby groteskowych a jednak groźnych. Nie mniej tragikomicznie wyglądają też próby tworzenia tego ( jeżeli w ogóle powstanie) marionetkowego, sterowanego z Moskwy państwa.