Kuba Wojewódzki poluje na grafomanów

 

 

 

 

Rzadko się zdarza, żeby celebryta tej miary co Kuba Wojewódzki pisał o literaturze. Ale w najnowszym numerze „Polityki” napisał. W rubryce Mea pulpa czytamy: „Uwaga grafomani i niespełnieni literaci. PWN uruchamia specjalny serwis dla tych, którzy mają poczucie literackiej misji, a których nikt nie chce wydać. Szczegóły pod adresem Rozpisani.pl. Jak tak dalej pójdzie to, to wkrótce literatura będzie się dzieliła na piękną i polską”.

Tyle Wojewódzki, który napisał parę zdań na temat, który jak się zdaje jest mu kompletnie obcy. Bo po pierwsze: wydać książkę za własne pieniądze to znowu nie taki wstyd (Wyspiański, Krasiński…). Po drugie: lepiej wydać własną kasę niż np. publiczną czy miejską co dzieje się nagminnie w Rzeczypospolitej od dziesięcioleci (jeśli mówimy o poezji). Po trzecie: system ten znany jest od lat w krajach, które literaturę mają sto razy lepszą od polskiej i nikomu to specjalnie nie przeszkadza. Po czwarte: PWN nie jest w tej kwestii wielkim prekursorem, obecnie w Polsce istnieją dziesiątki oficyn całkiem poważnych parających się podobnym procederem. Po piąte: książka wydana za własne pieniądze nie musi być gorsza od tej opublikowanej za kasę podatników czy dochody firmy prywatnej. Po szóste: nawet jeżeli książka wydana za prywatne pieniądze będzie gorsza od książki wydanej tradycyjnie, to nic nam do tego: w końcu to kasa prywatna, nie nasza.

Nie mając zielonego pojęcia czy pomysł PWN-u chwyci czy też nie; nie wiedząc, czy jest to tylko świetny sposób na uzupełnienie kasy wydawnictwa ale wierząc, że poważna oficyna działa poważnie publikujemy poniżej informacje o Rozpisanych.pl poszerzoną bardziej niż bon mot Wojewódzkiego:

„Nowa oferta self-publishingu w Grupie PWN to coś dla tych, którzy chcieliby wydać książkę na własną rękę. Dzięki Rozpisanym.pl mogą skorzystać m.in. z profesjonalnej redakcji, korekty, druku, konwersji na ebooka czy promocji. Zyskują także dostęp do szerokiej dystrybucji – m.in. Amazon, Empik, Ravelo, Merlin, Gandalf. Kalkulator usług, który jest częścią serwisu, pozwala im w szybki sposób obliczyć koszty wydania książki. Portal dostarcza także przydatnych informacji (np. jak pisać czy promować własną twórczość) oraz nowinek z rynku wydawniczego.

Książkę można wydać już w ciągu sześciu tygodni. W formule self-publishingu autorzy zyskują również większą niezależność. Zachowują prawa autorskie do swojej twórczości, kontrolę nad zawartością i projektem książki, decydują o jej cenie. Mogą wydać każdy nakład, a w zależności od wyników sprzedaży zlecać dodruk kolejnych. Nawet przy niedużej liczbie wydrukowanych egzemplarzy, ich książka może znaleźć się na półce w księgarni. Atutem oferty jest też atrakcyjne honorarium – znacznie wyższe niż w tradycyjnych kontraktach wydawniczych – oraz stały dostęp do wyników sprzedaży i prosty system comiesięcznych rozliczeń.

Unikatową w skali rynku częścią oferty self-publishingu portalu Rozpisani.pl są usługi marketingowe dla autora, wspierające sprzedaż jego książki. Self-publisher może skorzystać z doradztwa w zakresie działań promocyjnych, pomocy w dotarciu do zainteresowanych tematem dziennikarzy czy blogerów. Może także zlecić przygotowanie materiałów prasowych i reklamowych, czy zorganizowanie spotkania autorskiego”. (za: Instytut Książki)