Puste przestrzenie Andrija Lubki

Wschodni Express to seria wydawnicza wydawana przez Warsztaty Kultury w Lublinie w ramach Festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia. W tym roku, w jej ramach ukazał się „Pokój do smutku” Andrij Lubki. Polskie tłumaczenie zbioru opowiadań „Кімната для печалі” wydanego na Ukrainie w 2016 roku i nominowanego do ukraińskiej nagrody Książka Roku BBC 2016. O książce pisze Piotr Kępiński.

Lubka ma niewątpliwy talent ale i wybitnego polskiego tłumacza – Bohdana Zadurę. Ten melanż zaowocował książką absolutnie niezwykłą. Napisać, że Lubka opublikował zbiór opowiadań, to półprawda. Ta książka chociaż faktycznie składa się z kilkunastu opowieści ma swój wspólny mianownik, charakterystyczną  tematykę a także język dlatego całość przypomina powieść, która momentami brzmi jak poemat prozą.

W każdej opowieści pojawia się współczesna pusta jaskinia – pokój, który z reguły wypełniony jest wyobraźnią ale i pustką. Bohaterki i bohaterzy Lubki poruszają się (w zasadzie wszyscy) jak w zwolnionym tempie. Żyją w swoim świecie, kieruje nimi wyobraźnia, lęki i pragnienia. Chociaż niektórzy osiągnęli tutaj wszystko (albo nic) bytują w nicości. Nic nie zostało udowodnione, nic nie zostało zdobyte, poczucie utraty jest wszechobecne. 

Pomieszczenia w których odnajdujemy postaci Lubki, nie są sterylne ale – jak wspomniałem – puste. One wsysają ludzi w nich mieszkających. Tak jak literatura i piękno wysysa z nas prawie wszystko, podobnie jak przyroda a my dajemy się temu nieść bo myślimy o nieśmiertelności, śmiertelność nie ma dla nas znaczenia. 

W tytułowym, koncertowym opowiadaniu, które jest znakomitą kodą całej opowieści to w zasadzie pokój rządzi życiem starego profesora, który najprawdopodobniej już umarł, chociaż nie jesteśmy tego pewni. Bohater żyje starym szczęśliwym życiem (jego żona niedawno odeszła), czasami odwiedzają go (wbrew jego woli) znajomi, bywa, że profesor nagle zmienia miejsce zamieszkania. Żyje, nie żyje, umarł ale jakby w pustych pomieszczeniach zmartwychwstał. Jest widzialny i jednocześnie niewidzialny. Swój sens odnajduje w starych już teraz pustych pokojach, w których spędzał życie z żoną. 

Czy Lubka chciał powiedzieć, że rządzą nami także przedmioty i mieszkania? Zdaje się, że tak. Czasami to one kierują nami, ale chyba częściej to my uciekamy z nich w poszukiwaniu tego, czego nigdy nie znajdziemy. 

Andrij Lubka (ur. 1987 w Rydze) – jeden z najciekawszych ukraińskich literatów młodego pokolenia; poeta, pisarz, eseista, tłumacz i felietonista. Zdobywca licznych nagród literackich, m.in. „Debiut” (2007) oraz „Kijowskie Laury” (2011). Dwukrotny stypendysta (2010, 2012) programu Gaude Polonia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Uczestnik festiwali literackich na całym świecie – od Rio de Janeiro do Stambułu. Tłumaczony na języki: polski, niemiecki, angielski, portugalski, rosyjski, chiński, czeski, serbski, macedoński, litewski, słowacki i turecki. W 2017 roku nominowany do Literackiej Nagrody Europy Środkowej „Angelus” za powieść „Karbid”, a za zbiór opowiadań „Pokój do smutku został laureatem Nagrody Fundacji Kowaliwów (USA) w kategorii Proza. Na podstawie jednego z opowiadań z tego zbioru stworzono film.