Ziemia, której już nie zobaczysz

Andrzej Rostworowski: Ziemia, której już nie zobaczysz. Wspomnienia kresowe (Czytelnik).

Wspomnienia ziemian dotyczą społeczności nieistniejącej już od ponad pół wieku. To przydaje im szczególnej wartości. Tom wspomnień kresowych Andrzeja Rostworowskiego wzbogaca naszą wiedzę o dziejach polskiego ziemiaństwa. Wiele w nim interesujących relacji i faktów, jak choćby fragment opisujący Zakład oo. Jezuitów w Chyrowie, który odegrał bardzo ważną rolę w kształtowaniu inteligencji polskiej.
Dodatkowym walorem tych wspomnień jest niewątpliwy talent literacki ich autora. Pochodził wszak z rodu, który wydał m. in. Karola Huberta Rostworowskiego, pisarza dziś już nieco zapomnianego, ale w swoim czasie cieszącego się sporą popularnością. Uważna lektura opracowanych przez Stanisława Jana Rostworowskiego przypisów pozwoli zrozumieć, jak wielu  utalentowanych ludzi przewinęło się przez dzieciństwo i młodość autora.
Z posłowia Andrzeja Garlickiego

Andrzej Rostworowski, urodzony w 1899 roku w Wilnie, wywodził się ze szlacheckiej rodziny herbu Nałęcz, sięgającej korzeniami średniowiecza. Był synem zamożnego architekta wileńskiego. Lata dzieciństwa, a później okresy wakacji spędził głównie w majątkach na Polesiu: Narowli i Rudakowie, należących do jego bliskich krewnych. Przed pierwszą wojną światową uczył się w gimnazjum w Chyrowie k. Lwowa, a w czasie wojny chodził najpierw do gimnazjum w Warszawie, potem do polskiego gimnazjum w Moskwie. W 1917 roku wstąpił do I Korpusu Polskiego, formowanego w Rosji pod dowództwem gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego; brał m.in. udział w opanowaniu przez Polaków Bobrujska. W 1918 roku dotarł przez Wilno do Warszawy i został podoficerem saperów w Wojsku Polskim. Przez następne dwa lata uczestniczył w walkach z bolszewikami na froncie litewsko-białoruskim i w bitwie warszawskiej. W 1922 przeszedł do rezerwy, a w 1924 osiadł w odziedziczonym majątku Skobejki k. Szczuczyna w województwie nowogródzkim. Wybudował tam dwór i przez 15 lat gospodarował na ziemi. Zmobilizowany ponownie w stopniu kapitana saperów w 1939 roku, uczestniczył w obronie Warszawy; dostawszy się do niemieckiej niewoli, do 1945 przebywał w oflagach. Po wyzwoleniu wrócił do kraju, zamieszkał w Krakowie, gdzie w 1961 roku zaczął spisywać wspomnienia. Pisał je „do szuflady”, dla uratowania przeszłości od zapomnienia. Wiedział, że nie nadają się one do publikacji w realiach PRL i nie zamierzał ich dostosowywać do peerelowskich ograniczeń. Zapisywał więc to, co zapamiętał, i tak, jak zapamiętał – bez autocenzury. Zmarł w 1980 roku.