Przemytnicy

Przemytnicy Konrada Janczury w Ha!arcie.

Dwóch chłopaków z małej wsi koło Lubaczowa stawia pierwsze kroki w zawodzie przemytnika. W bagażniku granatowego passata wożą przez ukraińską granicę papierosy Prima, wódkę Chlibnyj Dar, cukierki, chałwę i ketchup. Sensej, lokalny rekin biznesu, próbuje wciągnąć swoich podopiecznych na wyższy poziom. W grę wchodzi tajemnicza przesyłka do Eda z Przemyśla… Przemytnicy to nie tylko thriller o prowincjonalnej mafii, ale i obraz podkarpackiej prowincji – anarchicznej i niechętnej obcym.

Ziemowit Szczerek napisał o książce: Przemytnicy Janczury to książka o Podkarpaciu, jakiej wcześniej nie było. Bo kto wie, czy wcześniej w ogóle było takie Podkarpacie. Odwieczne pogranicze zamieniło się w granicę, za którą mieszkają demony. Którymi łatwo straszyć i na które łatwo zrzucić to, co się samemu ma za uszami. Janczura pisze przejrzyście, prosto i mocno. I przekonująco. Czyta się to szybko, mieli – dłużej.

Michał Sowiński: Janczurze udało się stworzyć realistyczny, pozbawiony fantazmatów obraz polskiej prowincji, która jednak skrywa mroczną podszewkę. Do tego >Przemytnicy< to dobrze skrojony kryminał, przeplatany prostą, ale dlatego właśnie poruszającą historią miłosną. Wyrazisty debiut, który opowiada w nowy sposób o miejscach i ludziach zazwyczaj pokazywanych przez pryzmat sielskiej utopii albo spatologizowanej fantazji.