Układanka

„Nauczycielka” Judith W. Taschler opowiada historię Matyldy i Xavera rozpisaną na maile, retrospekcje i konfrontacje. To opowieść o zdradzie, kłamstwie, niezaspokojonych oczekiwaniach, złych wyborach i miłości.

Matylda Kaminski jest nauczycielką języka niemieckiego w Innsbrucku. Xaver Sand jest pisarzem powieści dla młodzieży, który w ramach programu organizowanego przez Kuratorium w Tyrolu ma odbyć serię warsztatów dla uczniów w gimnazjum Matyldy.

Początkowo on nie przypuszcza, że nauczycielka go zna. Poznali się na studiach i zostali parą. Potem po kilkunastu latach związku Xaver porzucił Matyldę i odszedł do innej kobiety. Zrobił to w chwili, kiedy jego kariera pisarza zaczynała nabierać tempa. Życie celebryty u boku bogatej żony nie przyniosło jednak szczęścia Xaverowi, małżeństwo rozpadło się kiedy w tajemniczych okolicznościach porwano ich syna. Od tamtych wydarzeń upłynęło wiele czasu i właśnie w takiej chwili nauczycielka i pisarz się spotykają. Są już ludźmi dojrzałymi. To spotkanie, co jest istotne, odbywa się w dużej mierze na płaszczyźnie epistolarnej. Zanim była para stanie ze sobą twarzą w twarz wyruszy w wędrówkę w głąb własnej przeszłości, która dla każdego z nich maluje się w innej tonacji.

Powieść Judith W. Taschler to swoista układanka. Napięcie budują maile, które Matylda i Xaver wysyłają do siebie. To poprzez listy i zwarte w nich uwagi, wspomnienia, język i styl czytelnik buduje w swojej wyobraźni obraz głównych bohaterów. Nauczycielka jest zasadnicza, pisze wprost o swoich uczuciach, żalu. Nie chce używać gładkich formułek. Pisarz na początku próbuje wejść w rolę „przyjaciela po latach”, który woli pamiętać tylko miłe zdarzenia i w łatwy sposób bagatelizuje dawne konflikty. Jest to zderzenie dwóch postaw i przeciwstawnych wyborów dla własnej drogi życia. Ta warstwa książki austriackiej pisarki bez zbędnej retoryki kreśli upadek związku dwojga ludzi, gdzie odmienne oczekiwania i utajnione emocje prowadzą do destrukcji. Kolejny poziom to zagadka związana ze zniknięciem syna Xavera. Tu pisarka przygotowała swoisty pojedynek, intrygę odsyłającą do formy kryminału. Pomiędzy tymi biegunami ujawnia się jeszcze jeden ważny wątek – kreacja twórcza. Bo Matylda czuje się współautorką pierwszych powieści Xavera, do których wniosła niemały wkład. Poza tym oboje, nawiązując do relacji z przeszłości, podejmują ponownie grę w opowiadanie historii. Wszystkie elementy łączą się i konsensus zawarty na jednym polu umożliwia rozwiązanie problemu z innego porządku. W finale dostajemy nieco melodramatyczne zakończenie, jednak całość dzięki umiejętnej konstrukcji akcji zasługuje na uwagę.

Jednym z atutów powieści Taschler jest styl. W „Nauczycielce” nie ma zbędnych zdań ani słów. Tło historyczne (bo w książce pojawiają się istotne wątki dotyczące rodzin Matyldy i Xavera) dodaje szerszej perspektywy i wskazuje jak bardzo powielamy bądź jak silnie uciekamy od kodów rodzinnych.

 

Powieść znalazła się na liście książek zgłoszonych do tegorocznej Nagrody „Angelus”.

Judith W. Taschler „Nauczycielka” (przekł. Aldona Zaniewska) Wydawnictwo WAB / 2015 r.