Serhij Żadan: Kultura polska jest dla nas mostem

Polecamy ciekawy wywiad z Serhijem Żadanem – tegorocznym laureatem „Angelusa” za powieść „Mezopotamia”, który pojawił się w wersji polskiej i ukraińskiej na portalu culture.pl

Na zachętę kilka fragmentów

Iryna Kolodiychyk: Jak Pan wspomina pierwszą wizytę w Polsce?

Serhij Żadan: Bardzo dobrze ją pamiętam. W zimie 1994 roku z grupą charkowskich studentów jechaliśmy przez Polskę do Norymbergi, która jest miastem partnerskim Charkowa. W Warszawie mieliśmy przesiadkę, Polska była więc moją pierwszą „zagranicą”, Warszawa – pierwszym „zagranicznym miastem”, które zobaczyłem.

Pamiętam że było ciemno, chłodno i brudno. Napisałam wtedy wiersz “Warszawa”, dość depresyjny. Potem miałem okazję być w Polsce jeszcze dziesiątki razy i napisać o tych wizytach kolejne teksty, już nie takie depresyjne. Warszawa się zmieniła i my też zmieniliśmy się przez dwadzieścia lat. Nie mogło być inaczej.

(…)

Czy może Pan wymienić polskich twórców, którzy wpłynęli na Pana jako pisarza?

Marcin Świetlicki i Kazik Staszewski, oczywiście, a także dziesiątki innych polskich poetów, pisarzy i muzyków. Ale tych wspomnianych wciąż chcę się czytać, słuchać i tłumaczyć.

Akurat teraz czytam «Wschód» Andrzeja Stasiuka w tłumaczeniu pisarza Tarasa Prochaski. Stasiuk od zawsze był jednym z najważniejszych dla mnie głosów w polskiej literaturze.

Zainteresowanie kulturą jakiegoś kraju zawsze wynika z fascynacji konkretnymi postaciami lub dziełami tej kultury. Trudno lubić literaturę ogólnie, o wiele przyjemniej jest mieć ulubionych pisarzy.

Uważa Pan, że kultura polska była dla Ukrainy rozsadnikiem idei wolności?

Kultura polska była i jest mostem między nami i Europą Zachodnią. Jak by to banalnie nie zabrzmiało – nawet geograficznie tak jest.

Całość rozmowy dostępna na stronie culture.pl